PIELGRZYMOWALI ABY DZIĘKOWAĆ  I PROSIĆ…

Wieczorna Msza Święta dziękczynna za urodzaje była kulminacyjnym momentem soboty  24 sierpnia podczas odpustu w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu. Na tej mszy świętej byli licznie zgromadzeni parafianie Żegociny, którzy pielgrzymowali pieszo najpierw z księdzem Piotrem, a potem wraz z księdzem Proboszczem Bogusławem Pasierbem i ks. Robertem  ( około 240 osób) oraz samochodami prywatnymi. Pogoda dopisała. Nasi pielgrzymi szli do Pasierbieckiej Pani, aby dziękować i prosić. Biskup tarnowski Andrzej Jeż mówił podczas mszy o lękach, które przez dwa wieki zostawiają wierni w tym miejscu.  Jak wspomniał ordynariusz diecezji tarnowskiej, za czasów Jana Matrasa był to strach przed wojną, chorobami, czy głodem, czy właśnie słabymi zbiorami. Teraz przed obraz Matki Bożej pątnicy przychodzą z innego rodzaju problemami. Współczesny człowiek pragnie Boga, ale ze względu na te problemy trudniej mu się do Niego zbliżyć. Pielgrzymi, którzy pojawili się w Pasierbcu, pomimo życiowych przeszkód wiernie chcą kroczyć ścieżkami Pana Boga za pośrednictwem Pani z Pasierbca. Po Eucharystii wierni przeszli wraz z biskupem Andrzejem Jeżem do Kaplicy Matrasowej, która skończyła 200 lat, gdzie została umieszczona i poświęcona kopia obrazu Matki Bożej Pocieszenia, a który obecnie jest ulokowany w głównym ołtarzu sanktuarium.