Środowe popołudnie było w Żegocinie smutne. Równie smutna, przygnębiająca była pogoda. Żegocińska kotlina pokryta była chmurami, a w nich deszcz.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o 12.00 wprowadzeniem trumny ze Zmarłym ks. Leszkiem Dudziakiem do kościoła. Rozpoczęło się półtoragodzinne modlitewne czuwanie. Nabożeństwem różańcowym, o godz. 13.30 prowadzonym przez Ks. Piotra Klóskę rozpoczęła się ceremonia pogrzebowa. Przyszły tłumy ludzi, pojawili się goście z odległych miejscowości oraz z poprzednich parafii, gdzie ks. Leszek Dudziak pełnił funkcje proboszcza ( z Gruszowa, Biecza, Borzęcina). Tylko jedna trzecia pragnących uczestniczyć w nabożeństwie mogła się zmieścić w kościele. Mszy Świętej Przewodniczył ks. abp Henryk Nowacki, w asyście ks. infułata Adama Kokoszki, ks. infułata Władysława Kostrzewy, ks. dziekana dekanatu lipnickiego Ryszarda Kołodzieja, ks. proboszcza Bogusława Pasierba, ks. rezydenta Jana Wąchały oraz licznych kapłanów – ponad 90. Homilię wygłosił ks. arcybiskup, w której odniósł się do kapłańskiego życia Zmarłego. Po Komunii Świętej Zmarłego Księdza Leszka żegnali kolejno: Ks. Dziekan Ryszard Kołodziej, który tez zapoznał parafian i uczestników uroczystości z ostatnią wola zmarłego, Wójt Żegociny mgr Wojciech Wrona oraz przedstawiciel rodziny zmarłego siostrzeniec Marek Stanisz. Potem rozpoczął się obrzęd ostatniego pożegnania. Ks. płk dr Zbigniew Kępa oddał cześć Zmarłemu przez pokropienie wodą święconą i okadzenie złożonej na katafalku trumny. Po zakończeniu tej części uroczystości pogrzebowych, trumna została przeniesiona do karawanu i pogrzebowy orszak udał się w kierunku cmentarza, gdzie po stosownych modlitwach trumna przy muzyce orkiestry dętej została złożona w grobowcu kapłanów.
Dobry Jezu, a nasz Panie daj Mu wieczne spoczywanie.